No nie mogę, już ponad miesiąc minął bez żadnego wpisu na pozielonemu. Oczywiście ani o gotowaniu, ani o blogu nie zapomniałam, jednak szczerze mówiąc... zwyczajnie zabrakło mi inspiracji. Kiepski początek Nowego Roku, ale mam nadzieję, że szybko nadrobię zaległości.
A ostatnio szczególnie zwracam uwagę na to, co jem. Staram się unikać słodyczy, ale w weekendy pozwalam sobie na małe co nieco. A że kilka dni temu Ola przypomniała mi o przepisie na genialne wegańskie drożdżówki od Vegelicious - zwyczajnie nie miałam wyjścia i zabrałam się za pieczenie. Jak zwykle, pozwoliłam sobie na pewne zmiany i dodałam do nich śliwkowych powideł mojej mamy. Wyszło pysznie!
Dyniowe drożdżówki (ślimaczki) z powidłami
Składniki/ na ok. 10 niedużych drożdżówek:
- 1 szkl. mąki pełnoziarnistej,
- 1 i 1/2 szkl. mąki tortowej,
- 25 g świeżych drożdży,
- 1/2 szkl. purée z dyni (→ Jak zrobić purée z dyni?),
- 1/4 szkl. mleka roślinnego,
- 1/4 szkl. cukru trzcinowego + 1 łyżka do posypania drożdżówek,
- 1 łyżka cukru waniliowego,
- 4 łyżki oleju roślinnego,
- mały słoiczek powidła śliwkowego,
- szczypta soli,
- 1/2 łyżeczki cynamonu (opcjonalnie).
Przygotowanie:
1. Najpierw przygotowujemy zaczyn - do miski wkruszamy drożdże i mieszamy z cukrem. Gdy drożdże się rozpuszczą, dodajemy podgrzane (nie gorące!) mleko, łyżkę mąki i mieszamy. Przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 15 minut.
2. Następnie do zaczynu dodajemy po 1 szklance mąki pszennej i pełnoziarnistej, sól, cynamon, cukier waniliowy, mus z dyni i olej. Wszystko dokładnie mieszamy i ugniatamy przez kilka minut. Ponownie odstawiamy na kwadrans do wyrośnięcia.
3. Po tym czasie ciasto wykładamy na blat i chwilę wyrabiamy, podsypując resztą mąki. Wałkujemy na kształt prostokąta (ok. 15x30 cm). Smarujemy powidłem, zwijamy jak roladę wzdłuż dłuższego boku i kroimy na kawałki. Układamy w odstępach na wysmarowanej tłuszczem blaszce i posypujemy na wierzchu cukrem.
4. Drożdżówki pieczemy przez ok. 40 minut w piekarniku rozgrzanym wcześniej do 180 st. C. Przed wyciągnięciem sprawdzamy jeszcze patyczkiem, czy drożdżówki na pewno się dopiekły.
Uwielbiam ten przepis i lubię do niego wracać. Zajrzyjcie też do tego wpisu, w którym dyniowe ślimaczki przygotowałam w zupełnie inne truskawkowej wersji. Pachnące latem dyniowe drożdżówki z truskawkami są naprawdę pyszne!
***
Spodobał Ci się dzisiejszy przepis? Będzie mi miło jeśli podzielisz się nim ze znajomymi albo zostawisz komentarz. A jeśli chcesz być na bieżąco z nowymi wpisami, które pojawiają się na blogu, odwiedź moją stronę na Facebook'u lub Google+.
Smacznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńNie tylko wygląda ;) Dziękuję :)
Usuńwyglądają świetnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Koniecznie wypróbuj przepis :)
UsuńWyglądają cudownie :)
OdpowiedzUsuńI są naprawde pyszne :)
Usuń