Sezon na truskawki powoli dobiega końca. Jaka szkoda, że znowu (przynajmniej w moim odczuciu) trwał tak krótko. Ale z drugiej strony, czy jest to powód do smutku? Jest przecież coś wspaniałego w tym oczekiwaniu, corocznym wypatrywaniu pierwszej truskawki, porzeczki, czy papierówki. Dzięki temu jeszcze bardziej docenić można ich smak. A z drugiej strony, przyroda robi swoje i mimo, że z końcem czerwca powoli kończą się też na straganach truskawki, to za moment przyjdzie czas na inne pyszności... W lesie podobno są już pierwsze jagody, na drzewach czerwienią się wiśnie i czereśnie - w kuchni bazującej na sezonowych warzywach i owocach nigdy nie ma nudy!
Ja tymczasem, powoli żegnając się już z truskawkami, chciałabym podzielić się z Wami jeszcze dwoma przepisami na desery z ich użyciem. Dzisiaj będzie to lekki sernik na zimno, przyrządzony na bazie mleczka kokosowego i chia. Zasmakuje każdemu, ale powinien spodobać się zwłaszcza osobom dbającym o linię ;)
Ja tymczasem, powoli żegnając się już z truskawkami, chciałabym podzielić się z Wami jeszcze dwoma przepisami na desery z ich użyciem. Dzisiaj będzie to lekki sernik na zimno, przyrządzony na bazie mleczka kokosowego i chia. Zasmakuje każdemu, ale powinien spodobać się zwłaszcza osobom dbającym o linię ;)
SERNIK NA ZIMNO Z CHIA I TRUSKAWKAMI
Warstwa chia
- 1 puszka mleczka kokosowego,
- 1 szkl. dowolnego mleka roślinnego (np. kokosowego, przepis tutaj),
- 1-2 łyżki ksylitolu/cukru do smaku,
- 4 łyżki nasion chia,
- 2 łyżeczki agaru,
Warstwa truskawkowa
- 500 g truskawek,
- 2 łyżeczki agaru,
- 1 łyżka ksylitolu/cukru do smaku (opcjonalnie).
Wykonanie:
1. W garnuszku łączymy mleczko kokosowe z mlekiem, słodzimy, lekko podgrzewamy. Zdejmujemy z ognia, dodajemy chia i dokładnie mieszamy trzepaczką przez kilka minut. Odstawiamy na ok. 30-60 minut, aż ziarenka napęcznieją. Po tym czasie garnek znowu stawiamy na ogniu, dodajemy agar i bardzo dokładnie mieszamy trzepaczką, żeby nie powstały grudki. Całość gotujemy przez ok. 7-10 minut ciągle mieszając. Następnie zdejmujemy z ognia i przelewamy do szczelnej foremki (wcześniej można lekko nasmarować ją olejem np. kokosowym). Odstawiamy do wystygnięcia na ok. 30 minut.
2. Truskawki myjemy, usuwamy szypułki, przekładamy do pojemnika blendera i dokładnie miksujemy, Jeśli truskawki nie były wystarczająco słodkie, dodajemy do smaku ksylitolu/cukru. Mus przekładamy do rondelka, lekko podgrzewamy, dodajemy agar i bardzo dokładnie mieszamy trzepaczką. Całość gotujemy przez ok. 7-10 minut ciągle mieszając. Masę wylewamy na lekko stężałą warstwę z chia i odstawiamy do wystudzenia. a gdy sernik już wystygnie, chłodzimy go w lodówce.
2. Truskawki myjemy, usuwamy szypułki, przekładamy do pojemnika blendera i dokładnie miksujemy, Jeśli truskawki nie były wystarczająco słodkie, dodajemy do smaku ksylitolu/cukru. Mus przekładamy do rondelka, lekko podgrzewamy, dodajemy agar i bardzo dokładnie mieszamy trzepaczką. Całość gotujemy przez ok. 7-10 minut ciągle mieszając. Masę wylewamy na lekko stężałą warstwę z chia i odstawiamy do wystudzenia. a gdy sernik już wystygnie, chłodzimy go w lodówce.
Przepis na wegański sernik chia z truskawkami bierze udział w konkursie
"Truskawkowe pole & naturalnie zdrowe":

A składniki potrzebne do przygotowania tego pysznego deseru, jak i szeroki wybór innych zdrowych produktów, znajdziecie w sklepie internetowym: www.naturalniezdrowe.com.pl.
"Truskawkowe pole & naturalnie zdrowe":

A składniki potrzebne do przygotowania tego pysznego deseru, jak i szeroki wybór innych zdrowych produktów, znajdziecie w sklepie internetowym: www.naturalniezdrowe.com.pl.
***
Spodobał Ci się dzisiejszy przepis? Żeby być na bieżąco z nowymi wpisami, odwiedź moją stronę na Facebook'u lub Google+.
Wygląda bardzo apetycznie! :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZaadoptujesz mnie ? Bardzo proszę :))
OdpowiedzUsuńHaha, nie ma problemu :D
UsuńWow! Wygląda obłędnie! Koniecznie muszę przetestować Twój przepis. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, wypróbuj koniecznie :)
UsuńPiękny :-) I jak od linijki... ;-)
OdpowiedzUsuńPyszny!
OdpowiedzUsuńRobiłam trochę podobny, tylko zamiast truskawek dałam maliny i zamiast mleka kokosowego dałam ser.
Uwielbiam truskawki :):)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie :) Truskawki się kończą, ale masz racje w lesie są już jagody - potwierdzam, zbierałam, jest ich w tym roku mnóstwo.
OdpowiedzUsuńDziękuję ze ten przepis! Zrobiłam z okazji urodzin i chociaż nie-wegańska rodzina chętniej zjadłaby "normalny" sernik, to ten też wcinali. Bardzo zasmakował 1,5 rocznej dziewczynce :) Jako, że na świeże truskawki sezon dawno za nami, robiłam z mrożonych – i wyszło. Teraz zastanawiam się nad wersją z galaretką brzoskwiniową + zatopionymi w niej kawałkami brzoskwiń (wg mnie w tym serniku brakuje czegoś takiego "do pogryzienia"). Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPomysł z brzoskwiniami brzmi naprawdę super! :)
UsuńCzy agar można zastapić żelatyną i ile jej dodać???
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że można. W swojej kuchni nie stosuję żelatyny, jedynie roślinny agar, dlatego nie jestem w stanie podać Pani odpowiednich proporcji.
UsuńZrobiłam jednak mały rekonesans. W tym wyczerpującym poście porównującym żelatynę i agar przeczyta Pani więcej na temat stosowania obu produktów: http://www.mojewypieki.com/post/ujarzmiamy-zelatyne Proporcja tam zaproponowana to "1 łyżeczka żelatyny to + - od 1/2 do 2 łyżeczek agaru, choć wszystko zależy od mocy agaru, więc należy kierować się proporcjami z opakowania". Proszę szczególnie zwrócić uwagę na to, że ŻELATYNY NIE GOTUJEMY, jedynie rozpuszczamy we wrzątku, a następnie hartujemy i dodajemy do masy "sernikowej". Mam nadzieję, że pomogłam :) Pozdrawiam!
Bardzo dziękuję!!!!Niestety nie posiadam agaru a potrzebuje na CITO coś bezglutenowego. Przetestuję i dam znać
UsuńNo to czekam na wieści. Sama do żelatyny nie wrócę, ale może informacja przyda się inny czytelnikom bloga. Pozdrawiam!
UsuńWitam. Ten przepis to cudeńko. Robię go od dawna i znów do niego powracam.Jeszcze raz dziękuję.
OdpowiedzUsuń