Dyniowe bułeczki ze śliwkami

Myślę, że skoro październik za pasem, to czas już na pierwsze przepisy z dynią w roli głównej. Jak już zresztą wiecie, uwielbiam ten czas w roku, gdy na straganach i w marketach królują dynie. Jak co roku królują też w mojej kuchni ;) Czasem nawet do przesady, bo po kilku tygodniach takiej dyniowej diety mój mąż zaczyna głośno protestować. Ale ja naprawdę nie mogę się powstrzymać!

Dynia to warzywo bardzo uniwersalne. Na rynku dostać można coraz więcej ciekawych odmian, wśród których ja osobiście najchętniej wybieram dynię piżmową lub hokkaido. Dynia świetnie sprawdza się zarówno w daniach wytrawnych, jak i słodkich - ale o tym nie muszę Was chyba przekonywać, bo dyniowe słodkości pojawiały się już na blogu nie raz (kilka linków wkleiłam poniżej). Dziś mam dla Was kolejną odsłonę słodkich, dyniowych drożdżówek - tym razem ze śliwkami. Ten deser to kwintesencja smaków jesieni!

Na weekendowe wypiekanie polecam też inne dyniowe drożdżówki w innych odsłonach:

• dyniowe zawijane drożdżówki z truskawkami,

• podwójnie dyniowe drożdżowe ślimaczki z cynamonem,

• dyniowe drożdżówki z powidłami.

Dyniowe bułeczki ze śliwkami

Składniki/ na 12 sztuk:

• 2 szkl. mąki pszennej + 1/4-1/2 szklanki do podsypania stolnicy,
• 25 g świeżych drożdży,
• 1/2 szkl. purée z dyni (→ Jak zrobić purée z dyni?),
• 1/4 szkl. mleka roślinnego,
• 1/4 szkl. cukru (białego lub trzcinowego) + 1 łyżka do posypania drożdżówek,
• 4 łyżki oleju roślinnego + 1 łyżka do posmarowania drożdżówek,
• szczypta soli,
• 12 śliwek + szczypta cynamonu i cukru.

Wykonanie:

1. Przygotowujemy rozczyn - do miski wkruszamy drożdże i mieszamy z łyżką cukru. Gdy drożdże się rozpuszczą, dodajemy letnie mleko, łyżkę mąki i mieszamy. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 15-20 minut.

2. Do wyrośniętego zaczynu dodajemy mąkę, resztę cukru,mus dyniowy, olej oraz szczyptę soli. Dokładnie mieszamy, a następnie wyrabiamy przez kilka minut. Odstawiamy do ponownego wyrośnięcia na ok. 15 minut.
3. Śliwki myjemy, osuszamy. Kroimy na pół, usuwamy pestkę. Połówki oprószamy cynamonem (jeśli lubicie).

4. Wyrośnięte ciasto wykładamy na posypany mąką blat i chwilę wyrabiamy. Jeśli ciasto mocno się klei, dodajemy więcej mąki (u mnie ok. 1/4 szklanki). Zagniatamy kulę, dzielimy na 4 części, następnie każdą na kolejne 3. Z kawałków ciasta formujemy okrągłe bułeczki, które układamy na blaszkach wyłożonych papierem do pieczenia zachowując odstępy. Zostawiamy do wyrośnięcia na 15 minut.
5. Na każdej z bułeczek robimy dołek przy pomocy szklanki. W zagłębieniach układamy śliwki. Drożdżówki smarujemy mlekiem i posypujemy odrobiną cukru.

6. Drożdżówki pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 st. C przez ok. 30 minut, najlepiej obserwować, czy ładnie się zrumieniły i sprawdzić patyczkiem czy ciasto się dopiekło. Po wystudzeniu drożdżówki ozdobiłam lukrem. Smacznego!

***

Przepis bierze udział w akcji kulinarnej "Warzywa dyniowate 2019 część II":

   

***

Spodobał Ci się dzisiejszy przepis? Będzie mi miło jeśli podzielisz się nim ze znajomymi albo zostawisz komentarz. A jeśli chcesz być na bieżąco z nowymi wpisami, które pojawiają się na blogu, odwiedź moje profile na Facebooku i Instagramie.