Skuszona sklepową promocją na mąkę kukurydzianą, od razu chwyciłam dwa opakowania. Pierwsza myśl: tortille. Ponieważ miał to być mój debiut, dokładnie prześwietliłam kilka przepisów znalezionych w Internecie. Ostatecznie, jak to zwykle bywa, zdecydowałam się na przepis puszkowy - swoją drogą pomysły i porady znalezione na puszka.pl dotąd jeszcze nigdy mnie nie zawiodły. Postanowiłam jednak na swój użytek sprawdzić i dopracować dokładniejsze proporcje. Wypróbowałam kilka razy, raz z mąką żytnią (w proporcji 1:1 do mąki pszennej) - udały się.
Domowe tortille z mąki kukurydzianej
Składniki/ na ok. 10-12 szt.:
- 1/2 szkl. mąki kukurydzianej,
- 1 i 1/2 szkl. mąki pszennej + mąką do podsypania stolnicy,
- 1 szkl. wody,
- olej,
- duża szczypta soli.
Wykonanie:
Do garnka z osoloną wodą wsypuję mąkę kukurydzianą i dokładnie mieszam, najlepiej za pomocą trzepaczki. Dolewam łyżkę oleju, po czym gotuję chwilę na wolnym ogniu aż do momentu, gdy masa zgęstnieje. Teraz trzeba odczekać, aż całość ostygnie - za ugniatanie ciasta zabieram się dopiero, gdy masa jest delikatnie letnia. Stopniowo dosypuję mąkę pszenną i wyrabiam dość elastyczne ciasto. Samo zagniatanie i smażenie okazało się super łatwe: kulkę ciasta trochę większą od orzecha włoskiego rozwałkowałam na hojnie obsypanym mąką blacie. Tutaj wielkość pojedynczej porcji ciasta jest naprawdę dowolna - zależy od wielkości patelni i upodobań co do grubości placka. Placki smażyłam do zrumienienia na rozgrzanej patelni z kroplą oleju. A w trakcie, gdy jeden placek się smażył, spokojnie zdążyłam przygotować następny.
***
Spodobał Ci się dzisiejszy przepis? Będzie mi miło jeśli podzielisz się nim ze znajomymi albo zostawisz komentarz. A jeśli chcesz być na bieżąco z nowymi wpisami, które pojawiają się na blogu, odwiedź moją stronę na Facebook'u lub Google+.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz