Jakiś czas temu rzucił mi się w oczy przepis p. Agaty Jędraszczak na bardzo proste owsiane ciasteczka na bazie purée z bananów. A że w domu zalegało kilka przejrzałych sztuk, potraktowałam go jako inspirację i zabrałam się za pieczenie. Udało mi się przygotować porcję pożywnych ciasteczek, idealnych na drugie śniadanie do pracy. Są delikatnie słodkie i miękkie, lekko ciągnące, zwłaszcza na drugi dzień. Choć jak dla mnie najlepiej smakują zaraz po upieczeniu :)
Bananowe ciasteczka owsiane
Składnik/ na 8-10 ciasteczek, w zależności od wielkości:
- 2 dojrzałe banany,
- 1/2 szkl. płatków owsianych,
- 1/2 szkl. płatków jęczmiennych,
- garść suszonej żurawiny,
- garść łuskanego słonecznika,
- garść posiekanych ulubionych orzechów,
- łyżka miodu (opcjonalnie).
Wykonanie:
Banany rozgniatamy widelcem na purée. Mieszamy z resztą składników i odstawiamy na kwadrans. Z masy formujemy ciasteczka i układamy na wyłożonej papierem blaszce. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym wcześniej do temp. 180 st. C. Studzimy na kratce.
***
Spodobał Ci się dzisiejszy przepis? Będzie mi miło jeśli podzielisz się nim ze znajomymi albo zostawisz komentarz. A jeśli chcesz być na bieżąco z nowymi wpisami, które pojawiają się na blogu, odwiedź moją stronę na Facebook'u lub Google+.
ooo, uwielbiam te ciasteczka! super alternatywa dla kanapek :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, kanapek mam już dość ;)
Usuńnie ma chyba prostszych i smaczniejszych, no i oczywiście zdrowszych ciasteczek niż te! :)
OdpowiedzUsuńMmm, opis brzmi niezwykle kusząco :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj sama, są niesamowicie proste i takie pyszne! :)
Usuńrzeczywiście super ciasteczka! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdlakieszeni
Dziękuję :)
UsuńPyszna owsiana klasyka :D
OdpowiedzUsuń