"Styl życia Zero Waste. Śmieć mniej, żyj lepiej" - recenzja książki i moje patenty

"Styl życia Zero Waste. Śmieć mniej, żyj lepiej" - recenzja książki

Od kiedy zaczęliśmy prowadzić swój własny dom, zwracam uwagę nie tylko na nasze codzienne wydatki, ale i ilość produkowanych przez nas śmieci. Może brzmi to śmiesznie, ale dopiero teraz w pełni zaczynam zdawać sobie sprawę z ilości odpadów, które produkuje gospodarstwo domowe. Dlatego też jakiś czas temu zaczęłam interesować się stylem życia zero waste, który stał się dość popularny w ciągu kilku ostatnich miesięcy. Coraz więcej osób zastanawia się nad tym ile produkuje śmieci i jakie niesie to za sobą konsekwencje. I słusznie!

Poświęcam śmieciom tak dużo uwagi, ponieważ za ich sprawą każdy może się przyczynić do ratowania naszej planety. Wszyscy wytwarzamy odpady i z łatwością możecie zacząć ograniczać ilość rzeczy, które wyrzucamy do kosza. 
~ Amy Korst

Bo to co robimy, ma wpływ na świat, mimo, że nie każdy z nas będzie w stanie ograniczyć produkcję odpadów do "zera". Jak się za to zabrać? Zapraszam na recenzję książki, która temat życia zero waste rozkłada na czynniki pierwsze! 

"Styl życia Zero Waste. Śmieć mniej, żyj lepiej" - recenzja książki

Styl życia Zero Waste. Śmieć mniej, żyj lepiej

Amy Korst
Wydawnictwo Vivante
Data premiery: 1.12.2017 r. (ale już dziś książkę możecie kupić tutaj)

Trzeba przyznać, że autorka bezśmieciowy styl życia opanowała do perfekcji. W swojej książce zebrała wszystkie potrzebne informacje jak wdrożyć ideę zero waste w życie. Aby ułatwić nam zadanie, swoje wskazówki podzieliła na każde pomieszczenie w domu i jednocześnie trzy poziomy zaangażowania: początkujący, średni i zaawansowany. Dzięki temu w prosty sposób możemy wyrobić w sobie nowe, dobre i przede wszystkim trwałe nawyki.

"Styl życia Zero Waste. Śmieć mniej, żyj lepiej" - recenzja książki

Książka podzielona została na kilka części. We wprowadzeniu autorka opowiada dlaczego rozpoczęła życie bez śmieci, o co tak naprawdę chodzi w filozofii zero waste i jakie korzyści za sobą ona niesie. W części I o znamiennym tytule "Początki" dowiadujemy się jak rozpocząć bezśmieciowe życie - jak przeanalizować zawartość domowego śmietnika, jak postępować z odpadkami, jak stworzyć swój własny system recyklingu i co zrobić z odpadkami organicznymi. W części II rozpracowujemy wyzwania związane z życiem bez śmieci. Tak jak wspomniałam powyżej, autorka omawia życie zero waste w odniesieniu do kolejnych pomieszczeń: kuchni, łazienki, sypialni i miejsca pracy oraz życiowych sytuacji: sprzątania, wychowania dzieci, podróżowania oraz świąt i specjalnych okazji. W części III opowiada o globalnym ruchu bezśmieciowym.

Muszę przyznać, że książka "Styl życia Zero Waste. Śmieć mniej, żyj lepiej" Amy Korst jest naprawdę naładowana wiedzą. W wielu przypadkach autorka daje nam do ręki gotową instrukcję  postępowania w każdej kolejnej czynności - od zakupów, przez przygotowanie domowych kosmetyków, kupowanie ubrań, bezśmieciowe podróżowanie... i wiele wiele innych.

Jako osobie początkującej w temacie zero waste, nie do końca spodobało mi się natomiast, że w książce pojawiają się głównie rozwiązania skierowane do mieszkańców Stanów Zjednoczonych. Lista adresów sklepów internetowych, producentów i organizacji, które poleca nam autorka jest naprawdę bogata, ale niestety w większości nie sprawdzi się w naszych polskich realiach. Wcale się temu nie dziwię, bo trudno byłoby wymagać tego od książki wydanej na rynku amerykańskim, ale warto poszperać głębiej i poszukać ich polskich odpowiedników. Poza tym książka miejscami wydaje mi się dość restrykcyjna, zwłaszcza dla osób, które dopiero zaczynają swoją drogę zero waste. Jednych może to zrazić, mnie zdecydowanie motywuje do działania! Zwłaszcza w kuchni :)

"Styl życia Zero Waste. Śmieć mniej, żyj lepiej" - recenzja książki

A jakie są moje ulubione patenty na zero waste w kuchni?


Od kilku lat na zakupy chodzę z lnianą eko-torbą (mam ich pokaźną kolekcję!). Irytuje mnie wrzucanie 2 pomidorów do cienkiego, plastikowego woreczka, który po powrocie do domu zazwyczaj już się do niczego nie nadaje. Dlatego owoce i warzywa staram się kupować bez dodatkowych woreczków. W najbliższym czasie chciałabym też uszyć cienkie woreczki wielokrotnego użytku, które ułatwią mi zakup produktów sypkich (instrukcję wykonania znajdziecie np. u Doroty z EkoEksperymenty). Śniadanie do pracy pakuję w opakowania wielokrotnego użytku - plastikowe pudełka, słoiki, rzadziej sięgam po papier śniadaniowy... albo torebki po mące i bułce tartej :) W mojej kuchni króluje też upcykling, dlatego część zużytych opakowań takich jak kubeczki po jogurtach, metalowe puszki, czy kartoniki dostaje nowe życie :)

Wielokrotnie na blogu pisałam też, że nie lubię marnować jedzenia (tutaj przeczytacie o tym więcej). To dla mnie jeden z najważniejszych sposobów na redukcję śmieci w domu. Często sięgam więc po "recyklingowe" przepisy, w których można wykorzystać resztki z poprzednich posiłków np. ugotowane ziemniaki albo makaron. Kilka z nich pojawiło się już na blogu, a od dzisiaj znajdziecie je pod etykietą kuchenny recykling.

Czasem odnoszę wrażenie, że to taka walka z wiatrakami, ale staram się nie poddawać :) Nie zawsze jest łatwo, często zdarzają mi się błędy. Powoli wdrażam w życie nowe pomysły i przyzwyczajam się do nowych rozwiązań - a naprawdę moc inspiracji znalazłam w książce "Styl życia Zero Waste. Śmieć mniej, żyj lepiej". Dlatego polecam Wam tą lekturę bardzo gorąco!

Wpis powstał we współpracy z Grupą Wydawniczą Illuminatio. 

"Styl życia Zero Waste. Śmieć mniej, żyj lepiej" - recenzja książki

***
Spodobał Ci się dzisiejszy wpis? Chętnie przeczytam o tym w komentarzach! Będzie mi też bardzo miło jeśli podzielisz się tym wpisem ze znajomymi. Może i oni poczują smykałkę do zero waste? ;)

***
Jeśli chcesz być na bieżąco z nowymi wpisami, które pojawiają się na blogu, odwiedź moją stronę na Facebook'u lub Google+

1 komentarz

  1. Takie książki są świetne, ludzie powinni się edukować w kierunku, żeby marnować jak najmniej żywności.

    OdpowiedzUsuń