Pyry z wegańskim gzikiem

Pyry z gzikiem to sztandarowe danie kuchni poznańskiej. Mam do niego ogromny sentyment i po latach spędzonych w Poznaniu, lubię od czasu do czasu przypomnieć sobie jego smak.

Przepis na mój ulubiony gzik, czyli twarożek pełen chrupiących nowalijek, pojawił się na blogu już lata temu, gdy mieszkałam jeszcze w stolicy Wielkopolski (a przeczytacie o tym tutaj). Wtedy zajadałam się gzikiem w wersji tradycyjnej, czyli przygotowanym na bazie białego sera. Od pewnego czasu twaróg nie gości jednak w naszym domu zbyt często, dlatego o wiele częściej przygotowuję gzik w zupełnie innej, całkowicie roślinnej wersji... na bazie naturalnego tofu. I powiem Wam szczerze - ziemniaki z wegańskim gzikiem smakują równie dobrze, a może nawet i lepiej od oryginału ;) 

Pyry z wegańskim gzikiem

Składniki/ na 2 porcje:

• 4-6 średnich ziemniaków, najlepiej równej wielkości,

na wegański gzik:

• 1 kostka/ ok. 200 g naturalnego tofu (np. marki Lunter),
• 1/8-1/4 szkl. wody z ogórków kiszonych,
• 1 mała cebula dymka,
• 1 mały pęczek szczypiorku,
• 1/2 pęczka rzodkiewek,
• 1 łyżka płatków drożdżowych (można pominąć),
• sól, pieprz.

Wykonanie:

1. Ziemniaki dokładnie szorujemy pod bieżącą wodą. Gotujemy w mundurkach, odcedzamy, zostawiamy w cieple na czas przygotowania gziku.

2. Tofu dokładnie odsączamy z płynu. 3/4 kostki tofu przekładamy do pojemnika blendera z wodą z ogórków kiszonych - na początku lepiej dodać połowę płynu. Dodajemy płatki drożdżowe i dużą szczyptę soli i blendujemy na gładki, luźny serek. Smakujemy, czy jest wystarczająco kwaśny, w razie konieczności dodajemy trochę więcej wody.

3. Do serka dodajemy resztę tofu pokruszonego w dłoniach na niewielkie grudki. Serek odstawiamy na kwadrans do lodówki.

4. Cebulę i rzodkiewki kroimy w drobną kostkę. Szczypiorek drobno szatkujemy. Pokrojone warzywa mieszamy z serkiem, zostawiając łyżkę warzyw do ozdoby. Jeśli potrzeba, doprawiamy do smaku solą i pieprzem. 

5. Ciepłe ziemniaki kroimy na ćwiartki. Układamy na nich wegański gzik, ozdabiamy resztą warzyw. Smacznego!

***

Spodobał Ci się dzisiejszy przepis? Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz albo podzielisz się nim ze znajomymi. A jeśli chcesz być na bieżąco z nowymi wpisami, które pojawiają się na blogu, odwiedź moją stronę na Facebook'u lub Google+.