Śniadaniowo mi #1: Kaszka manna z kardamonowym sosem porzeczkowym

kaszka manna z kardamonowym sosem porzeczkowym

Lipiec postanowiłam zakończyć wpisem trochę innym niż wszystkie. A to dlatego, że rozpoczyna on na blogu cykl postów dedykowanych śniadaniom. Jakiś czas temu wspominałam już, że to właśnie śniadanie stanowi dla mnie ulubiony posiłek dnia. Zdarza się, że już wieczorem nie mogę doczekać się rana i z upodobaniem planuję poranne owsianki, omlety, koktajle - stąd też nigdy nie mogłam zrozumieć osób, które potrafią rozpocząć dzień jedynie filiżanką kawy. Bo to właśnie pożywne śniadanie da nam siłę, aby sprostać codziennym wyzwaniom. I choć w tygodniu tego czasu jest jednak mniej i moje śniadania nie zawsze wyglądają tak pięknie i kolorowo, to w weekendy puszczam wodze fantazji i pozwalam sobie na małe kuchenne szaleństwa.

W ramach cyklu "Śniadaniowo mi" podzielić się chcę nie tylko tymi prostymi, codziennymi pomysłami, ale też bardziej wyszukanymi przepisami - wprost idealnymi na leniwe, weekendowe poranki przy stole. Umówmy się więc, że co jakiś czas na blogu, pojawiać się będą posty poświęcone śniadaniom. Takie małe podpowiedzi jak przyjemnie spędzić nadchodzące wolne dni :)

Kaszka na mleku pewnie wielu z Was skojarzy się z dzieciństwem. Ja jako dziecko za bardzo za nią nie przepadałam, może ze względu na to, że nigdy nie lubiłam tych wszystkich mlecznych, zbyt płynnych deserków, którymi karmiono mnie w przedszkolu. Bo z kaszką jest u mnie podobnie jak z owsianką - to nie jest zupa mleczna, musi być gęsta! I koniecznie z jakimś owocowym dodatkiem, najlepiej łyżką domowego dżemu lub śliwkowego powidła. Albo tak jak dziś, czyli w samym w środku sezonu na najpyszniejsze letnie owoce - z gorącym sosem ze świeżych porzeczek.

Kaszka manna z kardamonowym sosem porzeczkowym


Składniki/ na 2 porcje:
  • 3 szkl. mleka (można użyć roślinnego),
  • 6 łyżek kaszy manny,
  • 1 łyżka cukru,
  • migdały do podania

na sos porzeczkowy:
  • 1 szkl. czarnych porzeczek,
  • 2 łyżki wody,
  • 1-2 łyżki cukru (w zależności od upodobań można dodać więcej),
  • 1/2 łyżeczki mielonego kardamonu.

Wykonanie:
1. Porzeczki przekładamy do rondelka, wlewamy wodę, dodajemy 1 łyżkę cukru, kardamon i wszystko razem gotujemy na niewielkim ogniu. 
2. Do drugiego garnuszka wlewamy 2,5 szkl. mleka, pozostały cukier i gotujemy. W szklance dokładnie mieszamy kaszę z resztą mleka.
3. Gdy mleko w garnku jest już gorące, na chwilę zdejmujemy je z ognia, dodajemy kaszę i dokładnie mieszamy. Wstawiamy spowrotem na ogień i ciągle mieszając gotujemy, aż kaszka zgęstnieje (ok. 2 minut). 
4. Kaszkę przelewamy do miseczek i podajemy z dużą porcją ciepłego sosu porzeczkowego i garścią posiekanych migdałów.

I powiem Wam jeszcze na koniec, że jako dzieciak czarnych porzeczek też nie kochałam. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że nazywana jest również smrodziną lub smrodyńką, co wprost idealnie opisywało moje odczucia. Ich specyficzny aromat doceniłam dopiero niedawno i coraz częściej wybieram czarne porzeczki -  naprawdę warto je jeść, bo zawierają w sobie aż 4 razy więcej witaminy C niż owoce porzeczki czerwonej! Smacznego!

***
Spodobał Ci się dzisiejszy przepis? Będzie mi miło jeśli podzielisz się nim ze znajomymi albo zostawisz komentarz. A jeśli chcesz być na bieżąco z nowymi wpisami, które pojawiają się na blogu, odwiedź moją stronę na Facebook'u lub Google+

7 komentarzy

  1. niby zwykła manna, ale ten sos... ojej! rarytaśny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Boska! Ja tam kaszkę lub ię od zawsze, a taką bym z pewnością pokochała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie pomyślałabym, by połączyć kaszę mannę z porzeczkami, musi smakować świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz jak jest sezon to można kombinować, bo owoców pełno :)

      Usuń
  4. Dla takiego śniadania warto wstać bladym świtem ;)

    OdpowiedzUsuń