Przygotowując się do tegorocznych Świąt, przypomniałam sobie pewną mroźną duńską zimę sprzed kilku lat. I smak risalamande, czyli puddingu ryżowego, który przygotowuje się tam na Boże Narodzenie. Delikatny, mleczny deser podawany jest z czereśniowym lub wiśniowym sosem oraz, co bardzo ważne, siekanymi migdałami. Wiąże się z tym sympatyczna tradycja, która zawsze przypomina mi tą naszą polską, swojską, z grosikiem na szczęście schowanym w jednym z wigilijnych pierogów. Risalamande podaje się w dużej misce, a każdy z domowników nakłada sobie porcję puddingu. Gdzieś na dnie miski ukryty jest tylko jeden cały migdał, na którego znalazcę czeka drobny prezent. Szczęściarz nie powinien się jednak od razu ujawnić, a zaczekać, aż cały deser zniknie ze stołu... Co po sutym, świątecznym obiedzie wydaje mi się jednak dowcipem dość okrutnym, nie sądzicie? ;)
RISALAMANDE - DUŃSKI DESER ŚWIĄTECZNY
Składniki/ na ok. 6 porcji puddingu ryżowego:
- 120 g drobnego ryżu np. do risotto,
- 1 l mleka roślinnego np. migdałowego lub domowego kokosowego,
- 1 puszka mleczka kokosowego, dobrze schłodzonego,
- 1 laska wanilii,
- ok. 100 g migdałów,
- 2-3 łyżki cukru (można także użyć miodu lub ksylitolu).
Wykonanie:
1. Do garnka z grubym dnem wlewamy mleko. Puszkę mleczka otwieramy, wodnistą część dodajemy do garnka, a gęstą (śmietankę kokosową) przekładamy do miski i odstawiamy do lodówki. Laskę wanilii przecinamy wzdłuż, a następnie tępą stroną noża wyjmujemy z niej ziarenka. Wszystko razem dodajemy do mleka.
2. Mleko zagotowujemy, wsypujemy ryż i dokładnie mieszamy. Mocno skręcamy ogień i gotujemy pod przykryciem przez ok. 50 minut, aż ryż zrobi się miękki i całkowicie wchłonie mleko. Generalnie w tym czasie nie powinniśmy ryżu mieszać, ale jeśli macie obawy, że może się przypalić to pomieszajcie ;) Gotowy pudding ryżowy odstawiamy do całkowitego wystygnięcia.
3. Migdały przekładamy do miseczki, zalewamy wrzątkiem i obieramy ze skórek. Siekamy nożem na mniejsze kawałki. I pamiętamy, żeby jednego migdała zostawić w całości!
4. Kokosową śmietanę ubijamy trzepaczką, dodajemy do ostudzonego ryżu razem z migdałami i cukrem. Dokładnie mieszamy i odstawiamy do lodówki. Podajemy z sosem wiśniowym.
Sos wiśniowy:
- 1 szkl. wiśni z kompotu,
- 1 szkl. kompotu,
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej.
Wiśnie razem z sokiem przekładamy do garnka, zagotowujemy. Dodajemy mąkę rozrobioną z kilkoma łyżkami zimnej wody i dokładnie mieszamy, aż sos zgęstnieje.
Do przygotowania sosu wiśniowego można też użyć mrożonych owoców i odpowiedniej ilości wody.
Do przygotowania sosu wiśniowego można też użyć mrożonych owoców i odpowiedniej ilości wody.
***
Spodobał Ci się dzisiejszy przepis? Żeby być na bieżąco z nowymi wpisami, odwiedź moją stronę na Facebook'u lub Google+.
już wyobrażam sobie ten cudowny mleczno-kokosowy smak tego ryżu, uwielbiam takie puddingi :)
OdpowiedzUsuńJa też, a ten jest naprawdę wyjątkowy :)
UsuńUwielbiam takie desery :-) Połączenie z kokosem i wiśniami musi być przepyszne !
OdpowiedzUsuńI jeszcze te migdały ;)
UsuńWygląda bosko! A w dodatku ma w składzie mleko kokosowe. Bomba :)
OdpowiedzUsuńMuszę zapytać znajomej, czy też jada na Święta taki deser. Nie znałam go wcześniej, ale zapowiada się smakowicie :)
OdpowiedzUsuńZdrowy i pyszny. Zjadłabym taki w świąteczny poranek :-).
OdpowiedzUsuńWiesz, moje ślinianki bardzo mocno dawały o sobie znać podczas czytania tego przepisu...
OdpowiedzUsuńTaki był plan ;)
UsuńBrzmi bardzo apetycznie. :) Aż mi ślinka cieknie, a trzeba iść spać!
OdpowiedzUsuń