Często piszę o smakach, z którymi kojarzy mi się dzieciństwo. Kawałek chleba z masłem i ogórkiem małosolnym to moje wspomnienie lata. Najlepiej zjedzony gdzieś na podwórku albo schodach domu moich dziadków. Ale jeśli chodzi o ogórki małosolne to jestem bardzo stronnicza, bo nie umniejszając innym gospodyniom domowym, to moja mama robi najlepsze ;) Jako dziecko nigdy nie przywiązywałam wagi do ich przygotowania, ale postanowiłam się ogarnąć i wrócić do podstaw. Bo przepis jak się okazuje jest bardzo, bardzo prosty. Poniżej znajdziecie kilka fotografii, które przygotowałam razem z mamą. A ogórki... no cóż, zniknęły błyskawicznie i coś czuję, że trzeba będzie nastawić następny słoik :)
OGÓRKI MAŁOSOLNE MOJEJ MAMY
Składniki/ na słoik o pojemności 1,5 l:
- ok. 1 kg ogórków (minus 3 ogórki) - najlepiej wybrać średniej wielkości ogórki, równej wielkości,
- 2 duże gałązki świeżego kopru,
- 2 ząbki czosnku,
- kawałek chrzanu (opcjonalnie),
- 2 łyżki soli,
- wrzątek.
Przygotowanie:
1. Ogórki myjemy, przekładamy do miski, zalewamy zimną wodą i odstawiamy na ok. 1 godzinę. Następie lekko je osuszamy i nadkrajamy z dwóch stron na krzyż (jak na zdjęciach). Mniejsze ogórki wystarczy naciąć z jednej strony.
2. Na dno słoika wkładamy koper. Na nim ciasno układamy ogórki, najlepiej pionowo. Między ogórki dorzucamy też obrany czosnek i chrzan.
3. Ogórki zasypujemy solą, zalewamy gorącą wodą. Słoik zakręcamy i lekko nim potrząsamy, żeby wymieszać sól. Odstawiamy na kuchenny blat. Ogórki będą pracować, więc pod słoik można podłożyć talerzyk.
Ogórki przygotowane w ten sposób dochodzą bardzo szybko i powinny być dobre już następnego dnia. Ja najbardziej lubię takie jeszcze zielone, sama śmieję się, że tylko lekko pomoczone w słonej, czosnkowej zalewie. Sławek woli już bardziej podkiszone, takie mniej więcej 2-3 dniowe. Dlatego najlepiej co jakiś czas kontrolować smak ogórków, bo zwłaszcza przy upalnej pogodzie ogórki mogą ukisić się bardzo szybko. Żeby zatrzymać proces fermentacji wystarczy wstawić słoik z ogórkami do lodówki, wcześniej usuwając z niego chrzan i czosnek.
A jak ogórki lekko się podkiszą, to koniecznie zróbcie z nimi sałatkę ziemniaczaną. Jest super prosta, a przy tym naprawdę pyszna i idealnie sprawdzi się do weekendowego grillowania!
***
Spodobał Ci się dzisiejszy przepis? Żeby być na bieżąco z nowymi wpisami, odwiedź moją stronę na Facebook'u lub Google+.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz