Festiwal Smaku 2015 w Grucznie

Festiwal Smaku w Grucznie

Ten tydzień minął wprost niepostrzeżenie i jakoś zabrakło mi czasu, żeby wrzucić zdjęcia z zeszłej soboty. Ci, którzy zaglądają czasem na mojego facebook'a wiedzą już pewnie, że wybrałam się do Gruczna na Festiwal Smaku, wydarzenie obowiązkowe dla amatorów dobrego jedzenia. Podobnie jak w zeszłym roku, tak i tym razem przepadłam wśród licznych stoisk, na których spróbować można było różnych regionalnych produktów. Wielu wystawców pamiętałam jeszcze z poprzedniej edycji, więc wśród obowiązkowych zakupów znalazł się chleb na zakwasie, ulubiony miód i pikantny ajvar, które rok temu bardzo mi smakowały. Jeżeli chodzi jednak o moich tegorocznych faworytów, to gruzińskie chaczapuri (zapiekany placek z serem) i nasze polskie pierogi wigierskie z jagodami całkiem podbiły moje serce :) Było pysznie, kto nie był, niech żałuje! I koniecznie nadrobi w przyszłym roku, ja za rok na pewno znowu zawitam do Gruczna!






  







 

***
Spodobał Ci się dzisiejszy wpis? Będzie mi miło jeśli podzielisz się nim ze znajomymi albo zostawisz komentarz. A jeśli chcesz być na bieżąco z nowościami na blogu, odwiedź moją stronę na Facebook'u lub Google+

6 komentarzy

  1. Uwielbiam takie imprezy! Zawsze chętnie biorę udział i smakuję regionalnych przysmaków, dziękuję za relację! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam, a Festiwal Smaku jest u mnie w czołówce takich kulinarnych wydarzeń :)

      Usuń
  2. Zawsze, ale to zawsze chciałyśmy wziąć udział w takich festiwalach gdzie się jada różne różności :D
    Świetna fotorelacja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Korzystajcie przy każdej możliwej sposobności - takie imprezy to świetna okazja, żeby spróbować nowych pyszności :)

      Usuń
  3. Tego typu wydarzenia są świetne, ale niestety bardzo nadwyrężają mój budżet. Wreszcie można kupić naturalne, prawdziwe produkty! Ciekawa relacja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, mój budżet też zawsze cierpi! W tym roku zacisnęłam troszkę pasa, ale i tak kupiłam kilka cudowności, i to nawet dość okazyjnie :) Dziękuję za komentarz :)

      Usuń