Makaron z brokułem w ekspresowym sosie orzechowym

makaron z brokułem

Ekspresowe dania to ostatnio hasło przewodnie w mojej kuchni. Po przeczytaniu pewnej mądrej książki wpadłam ostatnio w szał sprzątania i porządkowania swojego życia. Do tego praca, sporty, wkraczające w nową fazę przygotowania do ślubu. Wszystko naraz :) Ale w powietrzu czuć już powoli wiosnę i z wytęsknieniem czekam na weekendowy spacer po lesie. Jeśli tak jak ja czujecie ostatnio wiosenny niepokój i potrzebujecie zmian, to do dzieła! Nie ma co tracić czasu na siedzenie przy garach, zróbcie coś szybkiego i sycącego - jak makaron z brokułami w sosie z orzeszków arachidowych. Takie proste, a takie pyszne :)

makaron z brokułem

MAKARON Z BROKUŁEM W SOSIE ORZECHOWYM


Składniki/ na 2 porcje:
  • 2 porcje ulubionego makaronu (ja użyłam makaronu gryczanego),
  • 1/2 dużego brokuła,
  • kilka liści szczypiorku,
  • 2 łyżki masła orzechowego (polecam Wam masło orzechowe active od Primaviki, w składzie 100% orzechów arachidowych!),
  • 1/2 szkl. wody,
  • 2 łyżki sosu sojowego,
  • sól, pieprz.

Przygotowanie:
1. Makaron gotujemy wg wskazówek na opakowaniu. Brokuła myjemy, dzielimy na różyczki i gotujemy na parze. Szczypiorek drobno siekamy.
2. W garnuszku łączymy wodę, masło orzechowe i sos sojowy. Gotujemy, mieszając trzepaczką, aż sos zgęstnieje. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku.
3. Na talerze nakładamy makaron i brokuły, polewamy gorącym sosem orzechowym. Przed podaniem każdą porcję posypujemy szczypiorkiem.

makaron z brokułem

***
Przepis dodałam do akcji kulinarnej "Wegetariański obiad VI":

 

***
Spodobał Ci się dzisiejszy przepis? Żeby być na bieżąco z nowymi wpisami, odwiedź moją stronę na Facebook'u lub Google+.

4 komentarze

  1. takie sosy zawsze do mnie przemawiają, jak niemalże wszystko co ma orzechy <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam to połączenie - często gości na moim talerzu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja odkryłam niedawno, ale całym sercem (a nawet żołądkiem) pokochałam ;)

      Usuń
  3. Sos z masła orzechowego brzmi świetnie :)Koniecznie muszę wypróbować!

    OdpowiedzUsuń