Mini pizze portobello, czyli zapiekane pieczarki

Jestem wielką fanką wszystkiego co włoskie, a co za tym idzie oczywiście i włoskiej pizzy. Ale czasami zwyczajnie nie chce mi się bawić w zagniatanie drożdżowego ciasta. Ostatnio odkryłam jednak, że przecież spodem niekoniecznie musi być ciasto, a na przykład wielka pieczarka portobello. Duże, lekko brązowe kapelusze portobello na pewno nie raz już widzieliście w marketach, bo robią się coraz popularniejsze i łatwiej dostępne na sklepowych półkach. Osiągają spore rozmiary (niekiedy nawet kilkanaście centymetrów średnicy!) i naprawdę świetnie sprawdzają się na grillu, jako wsad do domowego burgera... albo, jak widzicie, zdrowy i bezglutenowy spód do domowej mini pizzy. Oczywiście możecie użyć też zwykłych, białych pieczarek, ale w miarę możliwości wybierajcie jak największe okazy. A na wierzch połóżcie to, na co macie ochotę - kawałek papryki, kilka liści szpinaku albo oliwki. Na pewno będą pyszne!

Mini pizze portobello

Składniki/ na 2 porcje:

• 4 pieczarki portobello,
• 1/2 puszki pomidorów krojonych,
• 1 ząbek czosnku,
• 8 kulek mini mozzarelli,
• kilka zielonych oliwek,
• kilka listków świeżej bazylii,
• 1 łyżka sosu sojowego,
• oliwa,
• sól, pieprz.

Przygotowanie:

1. Mozzarellę i oliwki kroimy na mniejsze kawałki. Pomidory przekładamy do rondelka, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, sos sojowy oraz po szczypcie soli i pieprzu. Gotujemy przez kilka minut, aż sos zgęstnieje.

2. Pieczarki oczyszczamy, smarujemy oliwą, oprószamy solą i pieprzem. Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do temperatury 200 st. C. Pieczemy przez ok. 15 minut, aż pieczarki puszczą sok, który odlewamy.

3. Pieczarki wyjmujemy na chwilę z piekarnika, nakładamy na każdą po łyżce sosu, układamy porwane na kawałki listki bazylii, po kilka oliwek i kawałków mozzarelli. Wstawiamy spowrotem do piekarnika i zapiekamy przez kilka minut, aż ser się rozpuści. Podajemy gorące.

Inspiracja: lifeasastrawberry.com

***

Spodobał Ci się dzisiejszy przepis? Żeby być na bieżąco z nowymi wpisami, odwiedź moją stronę na Facebook'u lub Google+.