Jakiś czas temu trafiłam w Internecie na bardzo ciekawego bloga prowadzonego przez Monikę, studentkę dietetyki. Temat odżywiania (a niestety też odchudzania) jest mi szczególnie bliski, więc na drlifestyle.pl momentalnie poczułam się jak u siebie. Bo Monika ma naprawdę "zdrowe podejście do zdrowego stylu życia" i bardzo mi to odpowiada. Zainteresował mnie jej wpis o tym, że kanapki mogą być zdrowe, sama zresztą wróciłam ostatnio do pieczywa i sporadycznych kanapek, które przecież jakiś czas temu prawie całkowicie wyeliminowałam ze swojego menu. Kilka podobnych dietetycznych eksperymentów się u mnie już nie sprawdziło, dlatego ostatnio coraz częściej dochodzę do wniosku, że w diecie (jak i w życiu) do wszystkiego powinno się podchodzić z umiarem. A modne jest ostatnio stosowanie diet eliminacyjnych, często bez konsultacji z dietetykiem (ewentualnie z wujkiem Google). W tym wypadku jednak rozsądek podpowiada mi, że dobre zdrowe kanapki, stanowiące jedynie element naszej diety, a nie jej podstawę, na pewno od czasu do czasu nie zaszkodzą. Trzeba przy tym zwrócić uwagę na dodatki - u mnie najczęściej są to smakowite warzywne pasty. Przyrządza się je ekspresowo, a przy tym nie zwierają zbędnej chemii i ulepszaczy - tylko to, co sami do nich dodamy.
Na blogu pojawiło się już sporo przepisów na wegetariańskie pasty kanapkowe. Może skusicie się na którąś z nich?
A ja ostatnio spontanicznie ukręciłam kolejne smarowidło. Tym razem z czerwonej soczewicy i łuskanego słonecznika, czyli produktów, które absolutnie zawsze mam w swojej kuchni. Same w sobie są bardzo delikatne w smaku, dzięki czemu stanowią idealne tło dla kwaśnych, wyrazistych oliwek. Pasta jest naprawdę pyszna, wypróbujcie sami!
PASTA Z CZERWONEJ SOCZEWICY I SŁONECZNIKA Z OLIWKAMI
Składniki:
- 1/2 szkl. czerwonej soczewicy,
- 1/2 szkl. słonecznika łuskanego,
- 15 zielonych oliwek + kilka do podania,
- 1 ząbek czosnku,
- sok z 1/2 cytryny,
- 1 łyżeczka słodkiej czerwonej papryki,
- sól, pieprz.
Przygotowanie:
1. Soczewicę płuczemy na sicie. Przekładamy do garnka, zalewamy 1 szklanką wody. Gotujemy na średnim ogniu, aż soczewica zrobi się miękka i całkowicie wchłonie wodę. Studzimy.
2. Słonecznik prażymy przez kilka minut na suchej patelni. Przekładamy do miski razem z soczewicą i sokiem z cytryny, blendujemy na gładką pastę - jeśli jest za gęsta, stopniowo dolewamy kilka łyżek zimnej wody.
3. Do pasty dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, paprykę, sól i pieprz oraz pokrojone na mniejsze kawałki oliwki (kilkoma posypujemy gotową pastę). Jeśli jest taka możliwość, odstawiamy do lodówki na minimum godzinę, żeby smaki się przegryzły. Przechowujemy w szczelnie zamkniętym pojemniku do 7 dni.
***
Spodobał Ci się dzisiejszy przepis? Żeby być na bieżąco z nowymi wpisami, odwiedź moją stronę na Facebook'u lub Google+.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz