Pieczony placek warzywny

Mimo, że już po sezonie, kupiłam ostatnio kilka cukinii. W planach miałam przygotowanie wytrawnej tarty na urodziny mamy, ale wiadomo jak to przed rodzinnymi imprezami - na zrealizowanie wszystkich planów zwyczajnie nie starczyło mi czasu. Zamiast tego kilka dniu później upiekłam warzywny placek.

Bardzo lubię przygotowywać go właśnie w ten sposób. Pieczony warzywny placek jest o wiele prostszy w przygotowaniu od małych placków smażonych na patelni. Patent jest Wam już znany, bo przepisem na podobny placek z cukinią i fetą dzieliłam się na blogu rok temu (a znajdziecie go tutaj). Najlepsze w tym przepisie jest to, że wystarczy tylko kilka minut na przygotowanie warzywnej masy, a potem placek robi się praktycznie sam. Dlatego jeśli lubicie takie mało angażujące dania, to jestem pewna, że ten przepis Wam się spodoba.

Dodam jeszcze, że placek warzywny świetnie smakuje na ciepło, jako element obiadu. Ale ja bardzo lubię go też na zimno jako wkład do... kanapki. W towarzystwie kiszonego ogórka i kilku listków sałaty... jest moc!

Pieczony placek warzywny

Składniki/ na 4 porcje:

• 1 cukinia/ ok. 1 kg,
• 2 jajka,
• 1 marchew,
• 4 łyżki kaszy manny (opcjonalnie można użyć mąki pszennej),
• 2 cebule,
• 2 łyżki tartej mozzarelli,
• 2 łyżki oleju,
• szczypta chilli w płatkach,
• sól, świeżo mielony pieprz.

Przygotowanie:

1. Cebule obieramy i kroimy w drobną kosteczkę. W rondelku lub na patelni rozgrzewamy olej i przez kilka minut smażymy cebulę, aż stanie się szklista. Zdejmujemy z ognia.
2. Cukinię ścieramy na drobnych oczkach tarki, a następnie odciskamy z nadmiaru płynu na sicie lub przez ściereczkę. Dodajemy startą marchew, cebulę i resztę składników. Dokładnie łączymy, ale nie mieszamy za długo, żeby cukinia nie puściła więcej soku. 

3. Foremkę np. tortownicę wykładamy papierem do pieczenia. Masę wykładamy do formy (placek nie powinien być grubszy niż 3 cm) wyrównujemy wierzch.

4. Placek pieczemy przez ok. 45-60 minut w piekarniku rozgrzanym wcześniej do 180 st. C, aż placek ładnie się zrumieni. Podajemy na ciepło lub na zimno.

***

Spodobał Ci się dzisiejszy przepis? Będzie mi miło jeśli podzielisz się nim ze znajomymi albo zostawisz komentarz. A jeśli chcesz być na bieżąco z nowymi wpisami, które pojawiają się na blogu, odwiedź moje profile na Facebooku i Instagramie.