Śniadaniowo mi #19: Omlet z cukinią

Śniadaniowo mi #19: Omlet z cukinią

Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia, mówią mądrzy dietetycy. I mimo, że lubię z przekorą podchodzić do ich stwierdzeń, to nie raz już przekonałam się ile jest w tym racji. Nie wyobrażam sobie wyjść z domu bez śniadania, które da mi energię na cały dzień, no przynajmniej długie przedpołudnie. Zawsze lubiłam sycące owsianki i koktajle, które pojawiają się u mnie przynajmniej raz w tygodniu. Ale w inne dni, nawet latem, na śniadanie wolę zjeść coś wytrawnego i koniecznie na ciepło: pyszną tofucznicę, jajecznicę ze szczęśliwych jajek albo omlet pełen ulubionych dodatków. Ostatnio najchętniej sięgam po tą ostatnia opcję, dodając do omleta warzywa, które mam akurat pod ręką. Taki omlet z warzywami świetnie sprawdzi się też na lunch do pracy, zwłaszcza, gdy możecie skorzystać z mikrofalówki - nie wiem jak Wy, ale ja za zimnym omletem nie przepadam ;)

Omlet z cukinią


Składniki:
  • 2 jajka,
  • 2 łyżki mleka,
  • 1/2 małej cukinii,
  • 1 mała cebulka,
  • 1 łyżeczka masła klarowanego,
  • sól, pieprz.

Wykonanie:
1. Cukinię kroimy na cienkie plasterki (można użyć np. krajalnicy), cebulę w bardzo drobną kostkę.
2. Na niedużej patelni rozgrzewamy masło, wrzucamy cebulę i cukinię. Smażymy na niewielkim ogniu, aż cukinia zmięknie. Zdejmujemy z ognia.
3. Jajka wbijamy do miseczki, dodajemy mleko, szczyptę soli i pieprzu. Do miski wrzucamy podsmażone warzywa, jednocześnie stawiamy patelnię spowrotem na ogień, żeby lekko się podgrzała. Na patelnię wylewamy jajka wymieszane z cukinią. Smażymy przez kilka minut na niedużym ogniu, w tym czasie patelnię można przykryć. Po chwili omlet powinien być już lekko ścięty na wierzchu, ale możecie też dla pewności przewrócić go na drugą stronę jak naleśnik. Podajemy gorący, z ulubionymi warzywami. Smacznego!

Więcej pysznych propozycji śniadaniowych znajdziecie w postach z cyklu "Śniadaniowo mi". Zajrzyjcie koniecznie, czeka tam na Was moc inspiracji!

Śniadaniowo mi #19: Omlet z cukinią

***
Spodobał Ci się dzisiejszy przepis? Żeby być na bieżąco z nowymi wpisami, odwiedź moją stronę na Facebook'u lub Google+.

2 komentarze