Na blogu pojawił się już niejeden przepis na młodą kapustę. Moja ulubiona, z duuuużą ilością koperku pojawia się w sezonie na naszym stole bardzo często. Jestem też fanką domowych gołąbków, zwłaszcza w wykonaniu mojej mamy, która do perfekcji opanowała ich wegetariańską wersję i przygotowuje je w różnych, smakowitych wariacjach.
Ostatnio naszło mnie właśnie na gołąbki, ale miałam tak zabiegany dzień, że po prostu nie chciało mi się bawić w całe to zawijanie i kombinowanie ;) Przypomniałam sobie więc o przepisie na gołąbkową zupę, który niedawno rzucił mi się w oczy i wiedziałam, że to jest to! Zupa w moim wykonaniu jest oczywiście bezmięsna, tym razem wegańska i taka jak lubię - bardzo pomidorowa, z całym pęczkiem świeżego koperku. W smaku przypomina mi właśnie mamine gołąbki i myślę, że Wy również odnajdziecie w nich ten smak :)
Wegańska zupa gołąbkowa
Składniki/ na 4 porcje:
- 1/2 główki kapusty/ 500 g,
- 4 młode marchewki/ 200 g,
- 1 duża cebula,
- 1 pęczek świeżego koperku,
- 1,5-2 l wody/ delikatnego bulionu warzywnego,
- 2 łyżki ryżu + 2 łyżki kaszy jaglanej (można użyć 4 łyżek ryżu),
- ok. 100 g koncentratu pomidorowego,
- 2 łyżki sosu sojowego,
- 2 liście laurowe,
- 2 ziarenka ziela angielskiego,
- 1 łyżeczka majeranku,
- 2-3 łyżki oleju,
- sól, pieprz.
Wykonanie:
1. Cebulę obieramy, kroimy w piórka. Marchewki obieramy (jeśli używacie młodych marchewek, wystarczy je tylko wyszorować), kroimy na plasterki. Kapustę pozbawiamy zewnętrznych liści i szatkujemy razem z głąbem.
2. W dużym garnku rozgrzewamy olej, wrzucamy cebulę i chwilę podsmażamy. Dodajemy kapustę, marchew i wszystkie przyprawy oprócz soli. Dusimy przez ok. 5 minut pod przykryciem.
3. Do garnka wlewamy wodę lub bulion (ja użyłam wody). Dodajemy ryż i kaszę oraz sos sojowy. Gotujemy przez ok. 10-15 minut, aż warzywa zmiękną.
4. Do zupy dodajemy koncentrat i drobno posiekany koperek. Gotujemy przez 5-10 minut. Doprawiamy do smaku sporą ilością soli (zupa sama w sobie jest dość słodka) i pieprzu, jeśli jest taka potrzeba. Gotową zupę podajemy z ziemniakami, posypaną odrobiną świeżego koperku. Smacznego!
Inspiracja: Smyk w kuchni
***
Spodobał Ci się dzisiejszy przepis? Będzie mi miło jeśli podzielisz się nim ze znajomymi albo zostawisz komentarz. A jeśli chcesz być na bieżąco z nowymi wpisami, które pojawiają się na blogu, odwiedź moją stronę na Facebook'u lub Google+.
Uwielbiam takie zupy! Odkąd pojawiają się młode warzywa to gotuję w różnej wersji niemal codziennie. Twoja kompozycja bardzo mi się podoba i niebawem wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń