Koktajl z awokado i szpinakiem + jak wybrać awokado?

Latem na jakiś czas przystopowałam z porannymi koktajlami. Na co dzień jadłam tyle świeżych owoców i warzyw, że mój organizm nie potrzebował już dodatkowego witaminowego kopa o poranku. Powoli jednak wracam do mojej koktajlowej rutyny, bo wraz ze zmieniającą się pogodą i przeziębieniem czającym się za rogiem czuję, że trzeba sobie jakoś tej jesieni pomóc. No i wiecie jak to jest... czasem dobrze zrobić sobie krótką przerwę, żeby pewne rytuały docenić na nowo :) A ja po prostu zatęskniłam do moich kolorowych, koktajlowych śniadań :)

Jednym z moich ulubionych sposobów na sycący, śniadaniowy koktajl jest dodanie do niego banana. Równie często sięgam też po awokado, które dodaje koktajlom wyjątkowej kremowości i ma też sporo zalet dla naszego zdrowia (więcej o awokado przeczytacie np. tutaj). Nie zawsze jednak za nim przepadałam. Pamiętam jak dziś moje pierwsze awokado, które smakowało jak... twarde mydło. Na długi czas zraziłam się do jego smaku, nie wiedząc, że moje awokado było zwyczajnie... niedojrzałe  Po kilku podejściach przekonałam się jednak, że nie taki diabeł straszny i kupienie dobrego, smacznego awokado nie jest wcale trudne.

Jak wybrać awokado?

W sklepach dostępne są 2 odmiany awokado: najpopularniejsza w polskich sklepach odmiana Fuerte, czyli zielony owoc w kształcie gruszki oraz Hass, zazwyczaj bardziej okrągła i z grubszą chropowatą skórką. Wybierając awokado Fuerte zwróćcie przede wszystkim uwagę na kolor skórki - powinna być jednolicie zielona, bez ciemnych przebarwień. Sam owoc powinien być dość miękki, a jego skórka powinna lekko uginać się pod delikatnym naciskiem palców i wracać do swojego wcześniejszego położenia. Awokado Hass powinno mieć ciemną, fioletowo-czarną skórkę. I tutaj sprawa się lekko komplikuje ;) Skórka w tej odmianie jest dużo grubsza niż w przypadku awokado Fuerte, dlatego trudniej wyczuć miękkość owocu - dojrzałe awokado Hass jest twardsze od dojrzałego awokado Fuerte. Dlatego żeby upewnić się, że dobrze wybraliśmy owoc, możemy usunąć jego szypułkę - owoc pod szypułką powinien być jasny i bez przebarwień. A jeśli szypułka stawia opór, awokado jest niedojrzałe.

Uzbrojeni w powyższe wskazówki powinniście bez problemu kupić odpowiedni owoc. Ja sama często kupuję od razu kilka sztuk - część szybko zużywam, a reszta spokojnie może poczekać w lodówce na późniejszą konsumpcję.

Koktajl z awokado i szpinakiem

Składniki/ na ok. 500 ml koktajlu/ 1-2 porcje:

• 1-1,5 szkl. mleka roślinnego, ja użyłam sojowego niesłodzonego, świetnie sprawdzi się też domowe mleko kokosowe z mojego przepisu,
• garść szpinaku,
• 1/2 awokado,
• 1 gruszka,
• 1 małe jabłko,
• 1 łyżka siemienia lnianego.

Wykonanie:

Do pojemnika blendera przekładamy wszystkie składniki: obrane, wypestkowane awokado, wydrążone gruszkę i jabłko (ja owoców nie obieram), umyty szpinak, siemię lniane i mleko. Blendujemy na gładki koktajl. Próbujemy - w razie potrzeby dodajemy sok z cytryny lub miód. Smacznego!

Wskazówka:
Do koktajlu można dodać kilka kostek lodu.

***

Spodobał Ci się dzisiejszy przepis? Będzie mi miło jeśli podzielisz się nim ze znajomymi albo zostawisz komentarz. A jeśli chcesz być na bieżąco z nowymi wpisami, które pojawiają się na blogu, odwiedź moje profile na Facebooku i Instagramie.