Pasty warzywne Helcom Naturalnie (recenzja)

Pasty warzywne Helcom Naturalnie

Dzisiejszy wpis powstał w ramach współpracy z marką Helcom Naturalnie, która kilka dni temu przysłała mi paczkę ze swoimi produktami do wypróbowania. Jak już nie raz wspominałam, nie mam nic przeciwko wegetariańskim gotowcom (więcej przeczytacie we wpisie Dlaczego jem "mięso"),  dlatego chętnie dałam szansę nowym produktom - zwłaszcza, że dotąd nie miałam z nimi do czynienia :)

Pasty warzywne Helcom Naturalnie

Na początek kilka słów o producencie. Firma Greek Trade Sp. z o.o. z Krakowa jest na rynku już od 26 lat. Posiada naprawdę bogatą ofertę produktów: od oliwek, przez pasty, dodatki do deserów, owocowe i warzywne przetwory, aż po produkty regionalne. Ostatnio producent wprowadził nową linię produktów Helcom Naturalnie, skierowaną do konsumentów ceniących zdrowy styl życia. W serii pojawiły się przede wszystkim pasty warzywne, jak zapewnia producent bez konserwantów, glutenu czy sztucznych barwników. Idealne dla alergików i wegetarian. W ofercie znaleźć można też pasty owocowe, sól oraz ekologiczne mąki (np. mąkę dyniową albo mąkę konopną!). Jak dla mnie brzmi super! 

Pasty warzywne Helcom Naturalnie

Do wypróbowania dostałam 3 pasty warzywne, które możecie zobaczyć na zdjęciach. Wszystkie pasty są wegańskie oraz (jak wspomniałam wyżej) bez glutenu i sztucznych barwników. Jak zawsze sprawdziłam składy produktów - faktycznie nie znajdziemy w nich konserwantów, a same naturalne składniki! Poniżej wypisałam dla Was składniki warzywnych past, których miałam okazję spróbować i ocenić. Informacje pochodzą z ich opakowań.

Pasta ze słonecznika z pomidorami i curry


Składniki: słonecznik łuskany 31%, pomidory 20%, olej rzepakowy, woda, koncentrat pomidorowy 8%, sok cytrynowy, cukier, sól, mieszanka przypraw curry 0,3%, pieprz czarny.

Pasta bakłażanowa z grillowaną papryką


Składniki: bakłażan grillowany 68%, papryka czerwona grillowana 14%, słonecznik łuskany, olej rzepakowy, czosnek suszony, sól, pieprz czarny mielony, ocet winny, cukier. 

Pasta szpinakowa z bakłażanem


Składniki: szpinak 53%, bakłażan grillowany 28%, słonecznik łuskany, olej rzepakowy, czosnek suszony, sól, koncentrat cytrynowy, pieprz czarny mielony, ocet winny.

Wszystkie pasty mają po 190 g / 225 ml

Pasty warzywne Helcom Naturalnie

A jak moje wrażenia?


Będę z Wami szczera - mieszane, ale generalnie pozytywne :)

Z 3 past najbardziej zasmakowała mi pasta bakłażanowa. Ma fajną, lekką konsystencję. Jest dobrze doprawiona, choć dla mnie może lekko zbyt kwaskowata. Świetnie sprawdziła się nie tylko na kanapce, ale i jako dip do maczana kawałków świeżych warzyw. Lubię tego typu smaki, więc jeśli kiedyś będę potrzebowała zaopatrzyć się w gotową pastę, na pewno nie zapomnę o tym produkcie :)

Pasta szpinakowa, mimo niezbyt zachęcającego koloru, okazała się naprawdę smaczna. W moim przypadku nie do końca jednak sprawdziła się na śniadaniowej kanapce. Osobiście do pieczywa wolę lżejsze, "świeższe" smarowidła. Ale ponieważ w smaku jest naprawdę fajna, postanowiłam znaleźć dla niej inne zastosowanie i wykorzystałam ją jako nadzienie do wytrawnych, szpinakowych pasztecików. Wystarczyło gotowe ciasto francuskie, słoiczek pasty szpinakowej... i naprawdę pyszna, ekspresowa przekąska gotowa!

Najgorzej z tej trójki wypadła niestety pasta słonecznikowa. Mimo obiecującej, kremowej konsystencji, totalnie nie trafiła w mój gust i smak. Może to wina przyprawy curry? Nie wiem, ale po pastę słonecznikową raczej już nie sięgnę.

Pasty warzywne Helcom Naturalnie


Wpis powstał we współpracy z marką Helcom Naturalnie. Marka jest partnerem akcji Życie ma smak, która skupia społeczność ludzi kochających dobre jedzenie.

***
Spodobał Ci się dzisiejszy post? Będzie mi miło jeśli podzielisz się nim ze znajomymi albo zostawisz komentarz. A jeśli chcesz być na bieżąco z nowymi wpisami, które pojawiają się na blogu, odwiedź moje profile na Facebooku i Instagramie.

3 komentarze

  1. Składy prezentują się super :)) na pewno, gdy gdzieś je zobaczę, będę kierować się Twoją opinią i poleceniem :) Bakłażanowa musi być dobra!

    OdpowiedzUsuń
  2. pasta bakłażanowa to jeden wielki kwas, tragedia. jak można było tak popsuć smak tego delikatnego i unikalnego warzywa. jak można twierdzić, że to jest dobre? lepiej sobie grzybki w occie otworzyć : P

    OdpowiedzUsuń