Prezent w słoiku - świąteczne muffiny piernikowe do własnego wypieku

Prezenty kupione? Szaleństwo w sklepach i galeriach handlowych trwa w najlepsze, wiec domyślam się, że niektórzy prezentowe zakupy zostawili na ostatnią chwilę. Ja w tym roku przeszłam samą siebie i temat upominków dla najbliższych w większości zamknęłam... w listopadzie! Jestem z siebie mega dumna, bo pierwszy raz w życiu udało mi się uwinąć z tym tak szybko i bezproblemowo. Domyślam się jednak, że nie wszyscy byli tak zapobiegliwi. 

Dlatego dziś przychodzę do Was z trochę innym niż zwykle przepisem. Szybkie piernikowe muffiny, które widzicie na zdjęciach, to kolejna wariacja mojego ulubionego przepisu na muffiny (inne wersje znajdziecie oczywiście na blogu). Są bardzo szybkie w przygotowaniu dlatego możecie upiec je nawet w Wigilię. Dodatkowo prostota tego przepisu sprawia, że stanowi on świetną bazę do przygotowania domowej mieszanki do własnoręcznego wypieku, którą możecie podarować komuś bliskiemu. Wystarczy litrowy słoik, kawałek wstążki lub sznurka i kilka składników, które na pewno znajdziecie w swojej kuchni. Taki prosty i szybki pomysł na upominek od serca. Nie sądzicie, że to cudowny pomysł? :)

Świąteczne muffiny piernikowe

Składniki/ na 12 sztuk:

suche:

• 1 i 1/2 szkl. mąki pszennej,
• 1/2 szkl. cukru trzcinowego,
• 1 łyżka kakao,
• 1 łyżeczka przyprawy korzennej do piernika,
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
• szczypta soli,

mokre:

• 2 duże jajka,
• 1/2 szkl. mleka,
• 1/4 szkl. oleju,

dodatki:

• 1/2 tabliczki gorzkiej lub mlecznej czekolady/ ok. 100 g,
• 1/2 szklanki orzechów włoskich.

Wykonanie:

1. Czekoladę i orzechy z grubsza siekamy. Wszystkie suche składniki przekładamy do miski. W drugiej misce łączymy mokre składniki.

2. Mokre składniki przelewamy do suchych i mieszamy łyżką tylko do połączenia składników. Ciasto będzie dość gęste, można dodać dodatkową łyżkę mleka, jeśli ciężko się miesza.

3. Do foremek wyłożonych papilotkami lub papierem do pieczenia nakładamy po ok. 1,5 łyżki ciasta. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 st. C przez ok. 15-20 minut. Studzimy na kratce. Smacznego!

Wskazówki:

1. Do wypieków używajcie dobrej jakościowo przyprawy korzennej do piernika, najlepiej domowej (świetny przepis znajdziecie na blogu Jadłonomii) lub sklepowej, ale o dobrym składzie, czyli takiej, w której nie ma substancji konserwujących, a także mąki i cukru.

2. Jako dodatki do muffinek świetnie sprawdzą się też: kolorowe drażetki czekoladowe, pokrojone na kawałki krówki, batoniki marcepanowe lub karmelowe, rodzynki, żurawina, orzechy laskowe lub po prostu mieszanka studencka.

***

Przepis na świąteczne muffiny wykorzystajcie do przygotowania prezentu w słoiku do własnoręcznego wypieku. Instrukcja poniżej:

1. Przygotowujemy duży słoik. Może to być oczywiście nowy słoik lub wek kupiony specjalnie na tą okazję. Jeszcze lepszym pomysłem będzie jednak wykorzystanie słoika, który macie już w domu - wystarczy, że ładnie go ozdobicie.

2. Do miseczki wsypujemy mąkę, proszek i sól, dokładnie mieszamy. Na dno słoika wsypujemy połowę mąki (ok. 3/4 szkl.). Resztę mąki mieszamy z kakao i przyprawą korzenną.

3. Do słoika wsypujemy kolejno:

• połowę mąki z proszkiem do pieczenia i solą,
• cukier,
• orzechy,
• resztę mąki z kakao i przyprawą do piernika,
• posiekaną czekoladę.

Na wierzchu układamy puste papilotki, które będzie można wykorzystać do pieczenia. Do słoika wrzucamy też karteczkę ze skróconą instrukcją wypieku:

Świątecznie muffiny piernikowe

1. W misce wymieszaj 2 duże jajka z 1/2 szklanki mleka i 1/4 szklanki oleju. Dodaj pozostałe składniki ze świątecznego słoika. Masę wymieszaj łyżką tylko do połączenia składników. 
2. Do 12 papilotek nałóż po ok. 1,5 łyżki ciasta. Piecz w piekarniku rozgrzanym do 180 st. C przez 15-20 minut. 

4. Pamiętajcie, żeby słoik ozdobić. Nie trzeba do tego specjalnych umiejętności plastycznych. Sami zobaczcie jak wygląda mój słoik, wystarczy kilka prostych dodatków i prezent od razu nabrał świątecznego charakteru :)

***

Spodobał Ci się dzisiejszy przepis? Będzie mi miło jeśli podzielisz się nim ze znajomymi albo zostawisz komentarz. A jeśli chcesz być na bieżąco z nowymi wpisami, które pojawiają się na blogu, odwiedź moje profile na Facebooku i Instagramie.