Wiadomo, że oprócz pierniczków, na świątecznym stole nie może zabraknąć też ciast. W naszym domu zawsze jest więc zawsze sernik, domowy piernik przełożony powidłami i drożdżowy makowiec. Od czas do czasu robimy też coś ekstra, jakiś inny słodki deser, niekoniecznie tradycyjnie bożonarodzeniowy. W tym roku wymyśliłam sobie czekoladowe brownie. Przygotowałam je w bardzo świątecznej formie - w środku wylądowały nie tylko kawałki czekolady, ale i suszone owoce i orzechy. Jak Wam podoba się taka odświętna wersja?
Wypasione świąteczne brownie
Składniki/ na tortownicę ok. 25 cm:
- 2 tabliczki czekolady (u mnie gorzka i mleczna)/ ok. 200 g,
- 1/2 szkl. oleju kokosowego, dowolnego,
- 1/2 puszki mleczka kokosowego (w temperaturze pokojowej),
- 1/2 szkl. suszonych daktyli,
- 1 i 1/2 szkl. mąki,
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- szczypta soli,
dodatki:
- 1/2 szkl. suszonych śliwek,
- 4 łyżki rumu lub whisky (można pominąć),
- garść suszonej żurawiny,
- garść orzechów włoskich,
- garść groszków czekoladowych lub kilka kostek czekolady,
na polewę:
- 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady,
- 1 łyżka oleju kokosowego.
Wykonanie:
1. Daktyle zalewamy wrzątkiem (wystarczy tylko tyle wody, żeby przykryło daktyle) i odstawiamy pod przykryciem na kilka minut, żeby zmiękły.
2. Przygotowujemy dodatki. Suszone owoce płuczemy na sicie. Śliwki kroimy na mniejsze części, przekładamy do miseczki i mieszamy z alkoholem (jeśli używacie). Odstawiamy na kilka minut, żeby wchłonęły płyn. Czekoladę i orzechy siekamy na mniejsze części.
3. Do małego rondelka wkładamy czekoladę z olejem kokosowym. Podgrzewamy na małym ogniu często mieszając, aż czekolada się rozpuści.
4. Z daktyli odlewamy wodę, przekładamy je do pojemnika blendera. Dodajemy mleczko kokosowe i roztopioną czekoladę. Dokładnie blendujemy.
5. Do miski przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia i solą. Dodajemy czekoladową masę i mieszamy. Do ciasta wsypujemy przygotowane dodatki, zostawiając odrobinę do udekorowania ciasta po upieczeniu.
6. Foremkę wykładamy papierem do pieczenia. Wylewamy ciasto, wierzch wyrównujemy. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do temperatury 180 st. C przez ok. 25-30 minut. Ciasto powinno być lekko wilgotne, zakalcowate, więc metoda "suchego patyczka" w tym wypadku się nie sprawdzi ;) Po upieczeniu ciasto dokładnie studzimy.
7. Wystudzone ciasto dekorujemy polewą, czyli czekoladą rozpuszczoną w kąpieli wodnej z olejem kokosowym. Dekorujemy pozostałymi dodatkami.
Wskazówka:
Do brownie świetnie sprawdzą się też inne bakalie np. rodzynki, suszone morele, wiórki kokosowe, orzechy laskowe.
***
Spodobał Ci się dzisiejszy przepis? Będzie mi miło jeśli podzielisz się nim ze znajomymi albo zostawisz komentarz. A jeśli chcesz być na bieżąco z nowymi wpisami, które pojawiają się na blogu, odwiedź moje profile na Facebooku i Instagramie.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz