
#ULUBIEŃCY lutego - Wege Festiwal, mydło i L-4 z Netflixem
Nie miałam zamiaru pisać o ulubieńcach lutego, bo krótki to był miesiąc i minął nieoczekiwanie szybko. Ale dzisiaj usiadłam... i napisał...
Nie miałam zamiaru pisać o ulubieńcach lutego, bo krótki to był miesiąc i minął nieoczekiwanie szybko. Ale dzisiaj usiadłam... i napisał...
Fuczki to bieszczadzkie placki z kiszonej kapusty. Skromne, postne danie wywodzące się z kuchni Łemków. Jeśli kiedyś byliście w Bies...
Wzięło mnie ostatnio na płatki. Zazwyczaj jem je na ciepło, w formie owsianki, miałam jednak ochotę na coś bardziej chrupiącego. Kiedy b...
Roślinna rewolucja trwa w najlepsze! Właśnie w Bydgoszczy otworzyło się kolejne miejsce serwujące kuchnię roślinną - zapraszam na krótk...
Co roku mówię, że nie lubię robić pączków i co roku... jednak jakieś robię. W tym roku wyjątkowo wzięło mnie na pączki na cieście drożd...
Jednym z pierwszych kulinarnych programów (oczywiście zaraz po programie Pana Makłowicza!), jakie kiedykolwiek oglądałam były program...
Kiedyś, w pierwszych latach mojego wegetarianizmu, totalnie nie rozumiałam o co chodzi z tofu. Smakowało dziwnie, mdło, a ja nie wiedz...