Tegoroczną majówkę zaczęłam... od wizyty na targu. Od dłuższego już czasu nie miałam kiedy się tam wybrać, dlatego w pierwszy dzień urlopu postanowiłam nadgonić zaległości ;) Zwłaszcza, że o tej porze roku zakupy na targu to prawdziwa przyjemność. I często wielkie zaskoczenie, bo z tygodnia na tydzień na straganach pojawiają się nowe, świeże warzywa i owoce, za którymi jak co zimę zdążyłam zatęsknić.
Dzisiaj nie kupiłam dużo. W siatce wylądowało kilka doniczek begonii, pęczek zielonych szparagów, rzodkiewki, natkę i pachnący koperek. I ona, królowa, młoda kapusta. Chodziły za mną gołąbki, ale wizja przesadzania kwiatów i leżakowania na balkonie sprawiły, że potraktowałam temat ekspresowo i przygotowałam gołąbki... bez zawijania ;) A właściwie taką kapuścianą zapiekankę à la lazanię, w której wszystkie składniki lądują warstwowo, a potem zapiekają się pod pomidorowym sosem. Prosto, (w miarę) szybko i pysznie, czyli tak jak lubię!
Kapuściana lazania, czyli gołąbki bez zawijania
Składniki/ na 4-6 porcji:
- 400-500 g młodej kapusty - potrzebujemy ok. 8 dużych liści,
- 1 łyżka oleju do wysmarowania formy,
- świeży koperek do podania,
na nadzienie:
- 1/2 szkl. kaszy jaglanej + 1 szkl. wody,
- 1/2 szkl. ryżu + 1 szkl. wody,
- 1/2 szkl. czerwonej soczewicy + 1 szkl. wody,
- 2 duże cebule,
- 2 łyżki oleju,
- 1/2 łyżeczki pieprzu czarnego,
- 1/2 łyżeczki majeranku,
- 1/2 łyżeczki suszonego lubczyku (można pominąć),
- sól do smaku,
na sos pomidorowy:
- 200 g koncentratu pomidorowego Pudliszki/ 1 słoiczek,
- 1,5 szkl. wody,
- 2 łyżki sosu sojowego (można pominąć),
- 1 łyżeczka cukru,
- 1 łyżeczka suszonego czosnku,
- szczypta pieprzu,
- sól do smaku.
Wykonanie:
1. Ryż, kaszę jaglaną i soczewicę gotujemy w podanych proporcjach wody. Gotujemy na niedużym ogniu, pod przykryciem, do momentu, aż wchłoną wodę. Można też wykorzystać ryż lub kaszę, która została z poprzedniego posiłku. Po ugotowaniu składniki przekładamy do miski.
2. Cebulę obieramy i kroimy w drobną kostkę. Na patelni rozgrzewamy olej i smażymy cebulę do zrumienienia. Razem z przyprawami dodajemy do pozostałych składników nadzienia. Dokładnie mieszamy.
4. Przygotowujemy sos. Do garnuszka wlewamy wodę, dodajemy koncentrat pomidorowy, sos sojowy i pozostałe przyprawy. Chwilę podgrzewamy, mieszając. Gdy sos się zagotuje, zdejmujemy go z ognia.
5. Liście kapusty dokładnie płuczemy, wycinamy zgrubiałe części.
6. Naczynie żaroodporne smarujemy olejem. Na dno naczynia kładziemy na płasko 2-3 liście kapusty, na kapustę wykładamy połowę farszu, na to znowu kapusta, farsz i znowu kapusta na górę. Wierzch polewamy sosem pomidorowym.
7. Piekarnik rozgrzewamy do 180 st. C. Wstawiamy przygotowaną lazanię i pieczemy pod przykryciem 1 godzinę. Po tym czasie pokrywkę zdejmujemy i pieczemy jeszcze 15 minut.
8. Upieczoną lazanię wyjmujemy z piekarnika. Przed podaniem dajemy jej odpocząć ok. 5-10 minut, żeby łatwiej było ją kroić. Smacznego!
7. Piekarnik rozgrzewamy do 180 st. C. Wstawiamy przygotowaną lazanię i pieczemy pod przykryciem 1 godzinę. Po tym czasie pokrywkę zdejmujemy i pieczemy jeszcze 15 minut.
8. Upieczoną lazanię wyjmujemy z piekarnika. Przed podaniem dajemy jej odpocząć ok. 5-10 minut, żeby łatwiej było ją kroić. Smacznego!
***
Przepis na kapuścianą lazanię bierze udział
w akcji kulinarnej Koncentrat pomidorowy Pudliszki do wielu dań”:
***
Spodobał Ci się dzisiejszy przepis? Będzie mi miło jeśli podzielisz się nim ze znajomymi albo zostawisz komentarz. A jeśli chcesz być na bieżąco z nowymi wpisami, które pojawiają się na blogu, odwiedź moje profile na Facebooku i Instagramie.
Dziękuję za ten przepis! To danie wygląda apetycznie i co najważniejsze proste w wykonaniu.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba :)
UsuńTo chyba będzie mój ulubiony przepis na gołąbki. Niedługo spróbuję :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak się udała :)
UsuńLubię gołąbki w każdej wersji. Te wyglądają naprawdę pysznie i niecodziennie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńRobię w niedzielę, kapusta zakupiona!:-)
OdpowiedzUsuńZrobiłam dziś.Ma jedną ważną wadę-znika błyskawicznie,przepyszne:-)
OdpowiedzUsuńBardzo smaczna lazania na pewno dolaczy do moich ulubionych dan:)
OdpowiedzUsuń